EN

18.06.2009 Wersja do druku

Trucizny i odtrutki

"Lucrezia Borgia" w reż. Michała Znanieckiego w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej w Warszawie. Pisze Olgierd Pisarenko w Ruchu Muzycznym.

Włochy, epoka Odrodzenia. Bohaterka otoczona famą występku i zbrodni, bohater nieświadomy swego pochodzenia, fatalne przeznaczenie, intrygi, zemsta, trucizny i odtrutki - Victor Hugo wymyślił to wszystko i napisał w 14 dni, i więcej nie potrzebował, bo nawet nie zamierzał dociekać historycznej prawdy o Lukrecji Borgii, chciał tylko stworzyć produkt, który spodoba się publiczności teatralnej. Sztuka odniosła wielki sukces, jednak nie mielibyśmy okazji o niej pamiętać, gdyby nie Felice Romani, który ją ekspresowo przerobił na libretto operowe dla Donizettiego. W XIX wieku Lukrecja Borgia popularnością ponoć dorównywała "Łucji z Lammermooru". Wystawiano ją również w Warszawie (1843,1846), a o tym, jak dobrze była u nas znana, na swój sposób zaświadcza pieśń Zgasły dla nas nadziei promienie, śpiewana po upadku powstania styczniowego do melodii zaczerpniętej z trzeciej sceny prologu. W dwudziestym wieku atrakcyjność dzieła znacznie przygasła, wys

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Trucizny i odtrutki

Źródło:

Materiał nadesłany

Ruch Muzyczny nr 12/14.06

Autor:

Olgierd Pisarenko

Data:

18.06.2009

Realizacje repertuarowe