O tym, co było największym sukcesem w tegorocznej działalności i o planach na rok 2006 mówi Jacek Bunsch, dyrektor Teatru Miejskiego im. W. Gombrowicza w Gdyni oraz Maciej Nowak, dyrektor gdańskiego teatru Wybrzeże.
Jacek Bunsch, dyrektor Teatru Miejskiego im. W. Gombrowicza w Gdyni Najważniejszym sukcesem mijającego roku jest dla mnie powrót publiczności do teatru, co widać wyraźnie w wynikach frekwencyjno-finansowych. Nasz teatr odwiedziło w tym roku o jedną trzecią widzów więcej, niż w poprzednim. To cieszy ogromnie. Mieliśmy kilka prawdziwych przebojów. Pierwszy z nich to bajka "101 dalmatyńczyków", która cieszyła się wielkim powodzeniem, ale z powodu nadużycia praw autorskich przez londyńską agencję posiadającą licencję, po 33 przedstawieniach musieliśmy zdjąć ją z afisza. Ale i tak zdążyło ją obejrzeć ponad siedem tysięcy widzów. Mieliśmy sporo udanych przedstawień: "Pannę Julie" w reżyserii Piotra Łazarkiewicza z Marią Seweryn w roli głównej, "Kartotekę" też w reżyserii Łazarkiewicza. Możemy pochwalić się udanym sezonem na Scenie Letniej w Orłowie, gdzie pokazaliśmy inscenizację "Don Kichota" [na zdjęciu], a premierze towarzyszy�