EN

1.02.2011 Wersja do druku

Trojany

Szukając nowych terytoriów dla widowiska operowego, Teatr Wielki w Warszawie zgromadził na koncie niemało ciekawych doświadczeń, także sukcesy. Tym razem do realizacji XIX-wiecznej grand opera Hectora Berlioza zaprosił autora grand widowisk plenerowych - Carlusa Padrissę ze słynnej grupy La Fura dels Baus. Dla katalońskiego artysty i jego kolegów z Fury współtworzących "Trojan", opera, a także twórczość francuskiego kompozytora (w 1999 roku sięgnęli po Potępienie Fausta) to nie pierwszyzna. Jeśli wierzyć efektownym przedpremierowym wypowiedziom reżysera, po otrzymaniu propozycji wpisał tytuł dzieła do wyszukiwarki Google. Najwięcej wskazań dotyczyło wirusów komputerowych - koni trojańskich, czyli trojanów, które atakując systemy operacyjne, niszczą oprogramowanie i pamięć komputera. Uznał to za nośny trop interpretacyjny, pozwalający świat "Eneidy" Wergiliusza, na której oparł libretto Berlioz. przybliżyć czasom współczesnym. Wirtualna

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Trojany

Źródło:

Materiał nadesłany

Didaskalia Gazeta Teatralna DM. / Nr 2

Autor:

Maryla Zielińska

Data:

01.02.2011

Realizacje repertuarowe