"Bajki robotów" Stanisława Lema w reż. Agnieszkt Olsten w Teatrze im. Słowackiego w Krakowie, scena Małopolskiego Ogrodu Sztuki. Pisze Jagoda Hernik-Spalińska w Teatrze.
To świetny pomysł Agnieszki Olsten, by odkurzyć Lema, który jest może jednym z najbardziej aktualnych w tej chwili polskich autorów. Jego wizje, niczym wizje Leonarda da Vinci, spełniają się jedna po drugiej. W "Kongresie futurologicznym" czy w "Stu trzydziestu siedmiu sekundach" Lem przewidział zbliżającą się rewolucję komputerową, świat wirtualny i Internet. Trafne były jednak nie tylko jego wizje, ale też pytania, które ten rozwój technologiczny przynosi i które, zanim stał się on faktem, nie wydawały się tak oczywiste jak dziś. W swej prozie, jak na przykład w Katarze, Lem pokazywał też wpływ postępu cywilizacyjnego na osobowość człowieka - jego samotność w erze ponowoczesnej. "Bajki robotów" w krakowskim Teatrze im. Juliusza Słowackiego te zagadnienia podejmują, a równocześnie pokazują, jak bardzo są one lekceważone. Spektakl Agnieszki Olsten tematyzuje najważniejsze problemy prozy Lema: wpływ technologii na życie człowi