"Szkoda, że jest nierządnicą" w reż. Krzysztofa Prusa w Teatrze Polskim w Szczecinie. Pisze Artur D. Liskowacki w Kurierze Szczecińskim.
Oryginalny tytuł napisanej przez Johna Forda ok. 1626 sztuki Tis Pity Ske's a whore jest dosadniejszy (whore to mówiąc oględnie: dziwka) niż ten z eleganckiego przekładu Ludmiły Marjańskiej: Szkoda, że jest nierządnicą. Bo też ów dramat ze schyłku epoki elżbietańskiej, kiedy to renesansowe wartości ulegały degeneracji, mówi o świecie bez osłonek i jakby w przeświadczeniu ich zmierzchu i upadku (...) Krzysztof Prus, który nosił się z wystawieniem sztuki Forda od lat (...) wyreżyserował ją w szczecińskim Teatrze Polskim "po bożemu". A używam tego określenia z całą świadomością jego perwersyjnego związku ze spektaklem, który mówi między innymi o płasko rozumianej religijności. Decyzja Prusa, by dramat sprzed wieków pokazać właśnie tak - odważna w dzisiejszym teatrze, który dekonstruuje klasykę i unika osadzania spektakli w ich historycznym kontekście - wzbudziła mą życzliwość. Choć i obawy. Taka realizacja to wyzwanie dla teatru, s