EN

22.01.2013 Wersja do druku

Trochę odurwisowany Emil

"Emil z Lonnebergi" w reż. Konrada Dworakowskiego w Teatrze Baj w Warszawie. Pisze Karol Suszczyński w serwisie Teatr dla Was.

Z tego spektaklu nie wyszedłem zadowolony, bardziej zdumiony jego nierównym tempem - potężne, momentami aż nużące, partie dialogowe odcinały się wyraźnie od świetnych, ukazujących nie tylko kapitalne pomysły reżyserskie ale i perfekcyjnie zgrany zespół, scen bez tekstu. Problem ewidentnie tkwił w nie najlepszej adaptacji utworu szwedzkiej pisarki. Opowieść o pomysłowym i rezolutnym chłopcu, którego szalone koncepty doprowadzają ojca do napadów dzikiego szału, matkę wprowadzają w drżenie rąk i palpitacje serca, a u sąsiadów wywołują stan permanentnego zdziwienia na twarzy, w tym spektaklu przerodziła się w historię o rodzinie, która ma ewidentnie problem z nieokrzesanym dzieckiem. W dodatku charakterystyczna postać Emila stała się niemal równorzędna z pozostałymi postaciami spektaklu, a z tymi młodzi widzowie (zwłaszcza nie znający książki Astrid Lindgren) mogli mieć spory problem. Oprócz jasno zaznaczonych ról Ojca i Matki, pozos

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Trochę odurwisowany Emil

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr dla Was

Autor:

Karol Suszczyński

Data:

22.01.2013

Realizacje repertuarowe