"Hagith. Ester" w reż. Michała Znanieckiego w Operze Wrocławskiej. Pisze Adam Domagała w Gazecie Wyborczej - Wrocław.
Ascetyczna "Ester" Praszczałka i nadekspresyjna "Hagith" [na zdjęciu] Szymanowskiego: operowy wieczór w ramach festiwalu Musica Polonica Nova był triumfem wizjonerskiego teatru, dla którego muzyka jest tylko pretekstem. Opisane w "Księdze Estery" wybawienie narodu żydowskiego od prześladowcy Hamana, zaufanego doradcy perskiego króla Achaszwerosza, Żydzi świętują od ponad dwóch tysięcy lat. Radosne Purim to czas zabawy - także zabawy w teatr. Zabawy, z której nie można zrezygnować nawet w najgorszy czas. "Ester" Tomasza Praszczałka w inscenizacji Tomasza Znanieckiego na tym właśnie prostym założeniu jest oparta. Z bydlęcego wagonu, na tle spalonych murów - komunikat aż nadto jednoznaczny i wymowny - wysiada gromadka Żydów. Ofiary Holokaustu szykują przedstawienie. Przebierają się w to, co mają pod ręką: berłem jest miotła, kapeluszem stary garnek, suknią kolorowy łachman. Teatralna, karnawałowa, groteskowo przerysowana opowieść ma im dać poc