EN

16.01.1977 Wersja do druku

Triumf hrabiego

Naprawdę - triumf reżysera i adaptatora. Może, w tym wypadku, słuszniej byłoby napisać: prezente­ra. Mimo że prezentowano drama­turga nie show ani gwiazdę, że dra­maturg ten pisał o sprawach poważ­nych i wcale poważnie, że pisał pod pewnymi względami (dialogi!, sła­wetne już w historii teatru "muzycz­ne" dialogi) mistrzowsko, a więc po­zornie - prezentera, aranżera itp. mu nie potrzeba. A jednak to, co zrobił na scenie Sali Prób Teatru Dramatycznego z dramatem Karola Huberta Rostworowskiego "U me­ty", trzecim w trylogii naturalistycznej ("Niespodzianka", "Prze­prowadzka", "U mety") sztuką do­kładnie z roku 1932 Ludwik René jest na pewno czymś więcej niż: re­żyseria, adaptacja, opracowanie tek­stu. Najkrócej - jest satysfakcją dla hrabiego Rostworowskiego, satysfak­cją pełną i po latach. Jest też, oczy­wiście, serią aktów barbarzyństwa dokonanych w tekście, a ściślej bio­rąc - na jego klimacie, powadze, tym co jest duchem nie lit

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wieczory w Drama­tycznym

Źródło:

Materiał nadesłany

Kultura nr 3

Autor:

Teresa Krzemień

Data:

16.01.1977

Realizacje repertuarowe