UROCZYSTA premiera w TEATRZE NARODOWYM: KAZIMIERZ {#os#58}DEJMEK{/#} zainaugurował pierwszym swym przedstawieniem nową dyrekcję, z którą łączy się - nie bez podstaw - tyle dobrych nadziei na przyszłość. Ten teatr nie miał szczęścia po wojnie (zresztą i przed wojną też) i nie zdołał - powiedzmy oględnie - osiągnąć poziomu artystycznego godnego tej bądź co bądź reprezentacyjnej sceny. Dejmek przychodzi młody, dynamiczny, naładowany energią twórczą i organizacyjną, świadomy swych zamierzeń, zaprawiony w bojach na różne fronty będących udziałem każdego ambitnego dyrektora, dojrzały ideowo i artystycznie. I jak tu nie snuć nadziei i nie witać go na nowym stanowisku z największą życzliwością. Sala więc w sobotę była nabita, nie brakło nikogo z tzw. świata kultury i to zarówno urzędowego jak artystycznego. Brawa i owacje po przedstawieniu brzmiały bez końca, tak gorące jak to się rzadko zdarza w W
Tytuł oryginalny
Triumf Dejmka i Stopki
Źródło:
Materiał nadesłany
Życie Warszawy Nr 85