O "Śmiesznym staruszku" autor - Tadeusz Różewicz - pisze między innymi tak: "Należy zrozumieć, że nie jest to monolog, lecz sztuka składająca się z kilku obrazów". Autor - jak to zresztą było do przewidzenia - ma oczywiście rację, i tak też sztukę pojął i wystawił w warszawskim Teatrze Dramatycznym Piotr Piaskowski. Ale autor ma rację chyba nie całkiem. Jest jednak "Śmieszny staruszek" w jakiejś mierze monologiem niemal wyłącznie. Obrazy, o których mowa, nie tylko nie zakłócają jego toku i nie przerywają wynurzeń bohatera, ale są jakby ich nie tylko uzupełnieniem, ale wręcz wytworem, urojeniem, w którym bohater kreuje sobie partnerów i słuchaczy. Jest to przy tym jeden z głębszych monologów człowieka w naszej literaturze współczesnej, zresztą może nie tylko naszej, bo ostatnimi czasy bardzo mało ludzi występuje w literaturze, a jeszcze mniej wygłasza monologi. Bohater Różewicza zaś jest człowiekiem. Wróć
Źródło:
Materiał nadesłany
Sztandar Młodych nr 60