Mariusz Treliński wyreżyserował swoje najlepsze, ale też najbardziej pesymistyczne przedstawienie. Pokazany 19 marca w Baden-Baden "Tristan i Izolda" jesienią otworzy sezon w nowojorskiej Metropolitan Opera - pisze Anna S. Dębowska w Gazecie Wyborczej.
To była bardzo ważna premiera. Wprawdzie Mariusz Treliński jest już znany publiczności w Baden-Baden, gdzie sześć lat temu pokazano jego "Jolantę", ale teraz powrócił tu w glorii ubiegłorocznego debiutu w Metropolitan Opera (Met). Jego "Tristan i Izolda" to międzykontynentalna koprodukcja obejmująca Baden-Baden, Warszawę, Pekin i Nowy Jork, bo to Met stała się kołem zamachowym całości. Przypomnijmy: rok temu Peter Gelb, dyrektor Met, zaproponował Trelińskiemu wyreżyserowanie słynnego dramatu muzycznego Richarda Wagnera. Takiej propozycji nie dostał żaden inny polski reżyser. Niemieccy widzowie mogli obejrzeć spektakl, który 26 września otworzy kolejny sezon w Met - i tak właśnie reklamowano premierę "Tristana " w Baden-Baden. Jest to też wyjątkowa sprawa dla Teatru Wielkiego - Opery Narodowej w Warszawie, partnera tej koprodukcji (polska premiera 12 czerwca, ale z inną obsadą niż w Niemczech). To w pracowniach TWON powstały dekoracje zaprojek