Myśli, że wojuje, i osłania, podpiera tę wojowniczość cytatami z rodzimych i zagranicznych ankiet na temat moralności hippiesów, nowych teorii i praktyk seksualnych... "Polscy hippiesi mówią", "uważam, że jestem przynajmniej w sferze ducha, żoną wszystkich czterech"... Bez obawy. W "Rodeo" mężczyzn jest tylko dwu, a kobieta jedna, o "małżeństwie grupowym" itp. sprośnościach nie ma mowy i trójkąt spełnia rolę prawie pospolitą, ostatecznie jesteśmy dorośli czy nie? Nie występują tutaj także żadni hippisi, ale choć trochę rozpróżniaczeni niemniej pracujący inteligenci, tylko ich kobieta nic nie robi i ma za dużo wolnego czasu. Modny jest teraz, przynajmniej w pewnych kołach, Przybyszewski, moderna, ktoś tam już dopatrzył się w sztuce Ścibora "Przybyszewszczyzny". Ale moderna była śmielsza. Gustaw Daniłowski w głośnej swego czasu mikropowieści ,,Lili" (rok 1917!) trójkąt a la "Rodeo" rozwiązuje wprawdzie sentymen
Tytuł oryginalny
Trio w mieście wojewódzkim
Źródło:
Materiał nadesłany
?