EN

1.02.2008 Wersja do druku

Tren wielkomiejski

"Piaskownica" w reż. Grzegorz Chrapkiewicza w Teatrze Polskim w Bielsku-Białej. Pisze Łukasz Drewniak w Dzienniku - dodatku Kultura.

łyskotliwa jednoaktówka Michała Walczaka nie przestaje zaskakiwać otwartością na reżyserskie innowacje. Bielskie przedstawienie "Piaskownicy" dowodzi, że ten tekst jest jak piasek sypany w oczy teatralnej sztampie Lubię ten debiutancki utwór Walczaka, pierwszy akt jego surrealno-tkliwych "reportaży" z intymnych spotkań chłopców i dziewczyn. Ile wersji "Piaskownicy" już widziałem? Sześć, siedem? I każda była inna: na trzy pary aktorów, na pięć par, grana przez licealną młodzież, dwoje staruszków... Wydaje się, że w Miłkę i Protazka, grzebiących w miejskiej piaskownicy na placu zabaw, można wpisać iluzje i wspomnienia każdego z nas. Walczak intuicyjnie stworzył świat, poddający się modelowaniu w dowolną formę. Z każdą zmianą poszerza się psychologia bohaterów, jedne doświadczenia emocjonalne z łatwością dadzą się zamienić na inne, jeszcze ciekawsze. I co się dziwić, że teatr raz po raz rzuca się na ten tekst, jak kiedyś na Mrożk

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Tren wielkomiejski

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik nr 27 - dodatek Kultura

Autor:

Łukasz Drewniak

Data:

01.02.2008

Realizacje repertuarowe