"Piaskownica" w reż. Grzegorz Chrapkiewicza w Teatrze Polskim w Bielsku-Białej. Pisze Łukasz Drewniak w Dzienniku - dodatku Kultura.
łyskotliwa jednoaktówka Michała Walczaka nie przestaje zaskakiwać otwartością na reżyserskie innowacje. Bielskie przedstawienie "Piaskownicy" dowodzi, że ten tekst jest jak piasek sypany w oczy teatralnej sztampie Lubię ten debiutancki utwór Walczaka, pierwszy akt jego surrealno-tkliwych "reportaży" z intymnych spotkań chłopców i dziewczyn. Ile wersji "Piaskownicy" już widziałem? Sześć, siedem? I każda była inna: na trzy pary aktorów, na pięć par, grana przez licealną młodzież, dwoje staruszków... Wydaje się, że w Miłkę i Protazka, grzebiących w miejskiej piaskownicy na placu zabaw, można wpisać iluzje i wspomnienia każdego z nas. Walczak intuicyjnie stworzył świat, poddający się modelowaniu w dowolną formę. Z każdą zmianą poszerza się psychologia bohaterów, jedne doświadczenia emocjonalne z łatwością dadzą się zamienić na inne, jeszcze ciekawsze. I co się dziwić, że teatr raz po raz rzuca się na ten tekst, jak kiedyś na Mrożk