"Bóg z Tobą, XX wieku" Teatru Narodowego z Szegedu (Węgry) na I Spotkaniach Teatrów Miast Partnerskich w Łodzi. Pisze Leszek Karczewski w Gazecie Wyborczej - Łódź.
To ekstrawagancki pomysł: przywieźć na międzynarodowy przegląd spektakl oparty na deklamacji. Na wieczór teatralny "Bóg z Tobą, XX wieku" Teatru Narodowego z Szegedu złożyły się dwie jednoaktówki. "Na pełnym morzu" Sławomira Mrożka zrealizowali trzej aktorzy - Harsányi Attila, Borovics Tamás i Gömöri Krisztián. Po miniaturę sięgnęli jeszcze jako studenci szkoły teatralnej - inscenizacja była ich spektaklem dyplomowym. Przedstawienie przeniesione na scenę zawodową zachowało młodzieńczą energię. Zamiast na tratwie trzej Mrożkowie rozbitkowie bujali się po scenie na białych krzesełkach na kółkach. W nienagannych garniturach wyglądali jak rekiny światowej finansjery. Tylko brak krawatów zaświadczał o ich fatalnym położeniu - wielodniowym głodzie. Krzesełka zmieniły się zatem w trybuny absurdalnej agitacji na rzecz zjedzenia kolegi... Druga część wieczoru także dotyczyła świętości życia - ale w mrocznej wersji z "Godziny Ko