"Utwór o Matce i Ojczyźnie" w reż. Marcina Libera w Teatrze Współczesnym w Szczecinie. Pisze Inga Iwasiów w Teatrze.
Spektakl zaczyna się fragmentem wywiadu z Bożeną Keff, wyjaśniającą motywy napisania utworu-potwora (to wyrażenie nie pada, mowa jest o "tajnym pliku"), co współgra ze scenografią, wprowadzającą w przestrzeń warsztatu pracy, przy którym powstał tekst. Wprowadzającą w dwóch przynajmniej sensach: na środku stoi stół, na nim laptop, grająca narratorkę-Usię Beata Zygarlicka odrabia swoje terapeutyczne zadanie; zamykające scenę ściany wyłożone drewnianymi panelami służą za ekrany do wyświetlania Polski; na samym stole, pod nim, pod dywanem znajdują się nieoczekiwanie kartki z wolnościowymi hasłami, ale i komiks Maus; popielniczka pozwala rozgrywać mecz matka - córka. Na scenie powstaje więc "utwór" z tych elementów, z których powstaje "w naturze" - proste środki oddają autotematyczne, autobiograficzne i wspólnotowe elementy literackiego pierwowzoru. Narratorka pisze o swojej relacji z matką-Meter, osamotnioną ofiarą Holokaustu, uciekinierk