EN

10.02.2020 Wersja do druku

Transhumanizm, czyli nieznośna lekkość doskonałości

"Humanka" Jarosława Murawskiego w reż. Leny Frankiewicz w Teatrze Nowym w Łodzi. Pisze Katarzyna Wojtysiak-Wawrzyniak w portalu Teatrologia.info.

Świat zakończy ten, komu na imię będzie człowiek-bóg. Nikołaj Bierdiajew Teatr Nowy w Łodzi wystawił "Humankę" Jarosława Murawskiego, wyreżyserowaną przez Lenę Frankiewicz, sztukę w której do roli głównej aspiruje wszechobecna technologia, przynajmniej tak wydaje się na pierwszy rzut oka. To nią zdają się ,,oddychać" postaci dramatu, zanurzonego w atmosferze, która nie bez powodu przywodzi na myśl wizje przyszłości przedstawione w "Nowym wspaniałym świecie "Huxleya, My Zamiatina, "Możliwości wyspy" Michela Houellebecqa, czy też "Czy androidy śnią o elektrycznych owcach" Phillipa K. Dicka. Nowy wymiar egzystencji zdaje się zbliżać wielkimi krokami. Sam tytuł "Humanka" jest znaczący i nawiązuje do prądu intelektualnego zwanego transhumanizmem, który pojawił się jako reakcja na przyśpieszony rozwój technologiczny. Nikołaj Fiodorow, twórca idei transhumanizmu, postulował przekroczenie naturalnych, biologicznych barier człowieka, d

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Transhumanizm, czyli nieznośna lekkość doskonałości

Źródło:

Materiał własny

www.teatrologia.info

Autor:

Katarzyna Wojtysiak-Wawrzyniak

Data:

10.02.2020

Realizacje repertuarowe