Intryguje, robi wrażenie, ciekawi - o spektaklu "Jesteś moją siostrą" w reż. Dariusza Siastacza w Teatrze Muzycznym Roma w Warszawie pisze Agnieszka Serlikowska z Nowej Siły Krytycznej.
Muzyczny spektakl podejmujący tematykę transgender? Niewiele osób spodziewałoby się takiej pozycji w repertuarze Teatru Muzycznego Roma. Nawet na - z założenia alternatywnej - Novej Scenie do tej pory dominowały spektakle komediowe("Zdobyć, utrzymać, porzucić") lub przedstawienia oparte na twórczości popularnych osób, których nazwiska były wabikiem (Janis Joplin, Agnieszka Osiecka, Antoine de Saint-Exupery, Julian Tuwim). W przypadku "Jesteś moją siostrą" takiego "wabika" nie ma. Widzowie mają okazję zobaczyć spektakl, w którym występują aktorzy utytułowani, ale znani raczej w wąskich kręgach teatru muzycznego. W dodatku przedstawienie oparte jest na piosenkach alternatywnego, raczej mało popularnego w Polsce zespołu Antony and the Johnsons. We wszystkich materiałach dotyczących spektaklu na pierwszy plan wybija się hasło "transgender". Fakt ten wiązać trzeba bezpośrednio z wokalistą, liderem i autorem piosenek grupy Antony and the Johnsons - Ant