"Rafalala Show" w reż. Moniki Powalisz w Teatrze Polonia w Warszawie. Pisze Joanna Derkaczew w Gazecie Wyborczej - Stołecznej.
"Brzydziłbyś się kupić u mnie bułeczki?" - takie pytanie kobieta z penisem przez wiele miesięcy zadawała przechodniom. W pokazanym w Teatrze Polonia w poniedziałek filmie "I Bóg stworzył transwestytę" Rafalala oswaja widzów z jedną z najmniej znanych w Polsce odmienności. Skróty TW, OZI, CBA już się opatrzyły. Co innego TV (transwestytyzm), TS (transseksualizm), CD (crossdressing) - te mają obiecujący posmak perwersji. Mogą intrygować. Szczególnie jeśli w pierwszym dniu roku szkolnego nauczycielką przybliżającą nam te skróty będzie wysoka blondyna w kusej spódnicy. Rafalala. Kobieta z obłędnym makijażem, z nogami wyrastającymi z fikuśnych szpilek, z grymasem łaskotanego kociaka. I z penisem. Choć słowo "trans" kojarzy się ostatnio tylko z "Transformersami", Krystyna Janda odważyła się zagrać nim inaczej. Zaprosiła do Teatru Polonia dwuczęściowe show Rafalali - pierwszego warszawskiego transwestyty o ambicjach artystycznych. Wśród pu