Znana reżyserka filmowa Marta Meszaros przypomniała w krakowskim teatrze Bagatela jeden z największych teatralnych hitów XX stulecia, "Tramwaj zwany pożądaniem" Tennessee Williamsa. Sztuka amerykańskiego dramaturga jest utrzymaną w realistycznej konwencji opowieścią właśnie o pożądaniu. Do młodego, żyjącego w skromnych warunkach małżeństwa Stelli i Stanleya ni stąd, ni zowąd przybywa ta trzecia - Blanche, siostra Stelli. Jest życiowym bankrutem, chce zamieszkać u Stelli na stałe. W sztuce Williamsa wiadomo, co jest motorem działania każdej postaci. Młodzi małżonkowie mogą ze sobą wytrzymać dzięki erotycznej fascynacji, Blanche, nie mogąc poskromić swoich żądz, straciła majątek i reputację, ale nic na to nie poradzi, dalej brnie, bo dzika siła jest potężniejsza od niej. Marta Meszaros, autorka tylu filmów, które obracają się wokół tajemnicy erotyzmu, podejmuje wyraźny dialog z tekstem Williamsa. "Samczemu" spojrze
Tytuł oryginalny
Tramwaj zwany samotnością
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Wyborcza nr 235