"Statek błaznów" w reż. Piotra Tomaszuka we Wrocławskim Teatrze Lalek. Pisze Katarzyna Kamińska w Gazecie Wyborczej - Wrocław.
Tomaszuk, kierujący na co dzień teatrem Wierszalin w Supraślu, wraz ze scenografem Pawłem Dobrzyckim przenieśli akcję spektaklu pod pokład okrętu. Jego przestrzeń okala widownię, co sprawia, że także zebrani na niej widzowie stają się błaznami przeglądającymi się w scenicznych obrazach niczym w lustrze. Stery statku dzierży czterech jeźdźców Apokalipsy - gadatliwy i zniewieściały Kataryna będący uosobieniem zarazy, Papuga symbolizująca głód, Herkules - alegoria wojny, a kapitanem jest Śmierć. Każdy z jeźdźców jest wodzirejem jednego tańca błaznów i błaźnic. Na scenie pojawiają się w czterech grupach - jako siedem grzechów głównych, następnie jako zwiedzione na pokuszenie cztery cnoty kardynalne, jako zwalczające się ziemskie żywioły oraz jako Adam i Ewa - pierwsi splamieni grzechem ludzie. Tomaszuk tworzy teatr w teatrze - błazny mają zatańczyć swój taniec, jak najlepiej potrafią. Jednak mroczna załoga nigdy nie jest wystarczają