EN

28.08.2013 Wersja do druku

Tragedia niszczy piękny związek

Film jest ekranizacją dramatu Johana Heldenbergha. Nie ma w nim jednak krztyny teatralności. "W kręgu miłości" to film nieszablonowy o miłości, śmierci i niemożności pogodzenia się ze stratą dziecka. Od piątku na naszych ekranach - pisze Barbara Hollender w Rzeczpospolitej.

Tyle już było opowieści o dzieciach umierających na raka. I o rodzinach, które muszą tę tragedię przeżyć. Ale "W kręgu miłości" Felixa van Groeningena jest dalekie od schematów. Film jest ekranizacją dramatu Johana Heldenbergha. Nie ma w nim jednak krztyny teatralności. To historia niekonwencjonalnej pary. On jest muzykiem, ona tatuażystką, która kocha śpiewać. Połączyły ich muzyka bluegrass, seks i narodziny córki. Są młodzi, żyją na maksa, tworzą. Trochę zwariowani, szczęśliwi. Tak jest do chwili, gdy mała Maybelle zaczyna chorować na raka. Nagle wszystko przestaje być ważne. Liczy się tylko dziecko, które odchodzi. Pięcioletnia dziewczynka, która na widok martwego ptaka pyta: "Gdzie on teraz jest?" Co na to pytanie mają odpowiedzieć rodzice? Takie historie bywają zwykle kanwą dramatycznych, choć telenowelowych opowieści. Czasem kończą się happy endem, czasem nie. Ale i wtedy śmierć bliskiej osoby przynosi zazwyczaj kathars

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Tragedia niszczy piękny związek

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita online

Autor:

Barbara Hollender

Data:

28.08.2013

Wątki tematyczne