MICHAŁ Zadara przenosi akcję operetki Aleksandra Fredry z gospody we włoskich Apeninach do współczesnego, przydrożnego baru pod Kielcami. W libretcie Fredry odkrywa wątki handlu ludźmi, przykryte warstwą prawie surrealnej komedii. Swoje dzieło nazywa operetką interwencyjną. Jest to pierwsza realizacja tekstu Fredry przygotowywana przez Michała Zadarę i jego druga współpraca w teatrze (po "Wizycie starszej pani") z Jackiem "Budyniem" Szymkiewiczem z zespołu Pogodno. Budyń komponuje współczesną muzykę, a na instrumentach grają aktorzy Teatru Współczesnego w Szczecinie. - Ten Fredro nam dobrze znany czy te sposoby na wystawianie Fredry są tak silne i w reżyserach, i aktorach, że trudno się z nich wyłamać - mówi reżyser. - To jest praca na wiele lat. Jeżeli atakujemy Fredrę, to lepiej zrobić to od takiej strony, kiedy on nie narzuca nam sztywnych interpretacji. Widzimy, że jest to coś innego, widzimy że jest to rzecz, która łączy dwie skraj
Tytuł oryginalny
Tragedia na wesoło
Źródło:
Materiał nadesłany
Kurier Szczeciński nr 208