"Domu lalki" w rez. Michała Siegoczyńskiego w Teatrze Nowym w Poznaniu. Pisze Marta Kaźmierska w Gazecie Wyborczej - Poznań.
W bohaterce "Domu lalki" trudno się z miejsca nie zakochać. Nora, w najnowszej premierze Teatru Nowego grana ofiarnie przez Annę Mierzwę, jest jak utalentowana gwiazdka programu "Idol". Skala jej głosu wywołuje ciarki na plecach, ale ten głos jest przecież także wołaniem o pomoc Nora ma fanów, w tym wielu tak zagorzałych, że chętnie pożywiliby się jej krwią. Ma "przyjaciół", którzy traktują ją instrumentalnie oraz z pozoru kochającego męża, który od lat zajmuje się promowaniem żony w twardym świecie show-biznesu, podbudowując jednocześnie własne męskie ego. - Zawsze miałam ogromne powodzenie, zresztą raz to wyjechałam z kraju, bo dostałam jakiejś miksacji w swojej głowie od ilości adoratorów - trzepocze sztucznymi rzęsami bohaterka "Domu lalki". A potem w ukryciu rani sobie nożem nadgarstki. Aż do krwi. Reżyser Michał Siegoczyński XIX-wieczny dramat "Nora" Henrika Ibsena przenosi do połyskującego świata mediów, żywiących się pl