Mój drogi! Chciałbym Ci dzisiaj napisać o dwóch wydarzeniach z ostatnich tygodni: - o "Jesieni Warszawskiej" i o wyjeździe do Lwowa zespołu Teatru Kalambur z programem lwowskich piosenek. Zacznijmy od Warszawy: Tegoroczny - już trzydziesty pierwszy - Międzynarodowy Festiwal Muzyki Współczesnej w Warszawie był chyba jedną z najciekawszych "Warszawskich Jesieni" w ostatnich latach. Komisja repertuarowa, której w tym roku przewodniczył Olgierd Pisarenko, skonstruowała różnobarwny program-mozaikę, w którym znalazło się sporo interesujących nowości w bardzo dobrym wykonaniu, wiele dzieł już klasycznych, przypominających nam, jaką drogę przebyła muzyka w ubiegłych pięćdziesięciu, ba, siedemdziesięciu latach - ("Orchestral Set. No.2" Charlesa lvesa z lat 1909-1915. "Les Heures Persanes" Charlesa Koechlina z lat 1913 - 1919), kilkanaście dzieł niezwykle atrakcyjnych, umiejętnie rozłożonych w programie, tak, iż każdego dnia miel
Tytuł oryginalny
Trąby jerychońskie (fragm.)
Źródło:
Materiał nadesłany
Odra nr 12