EN

29.11.2013 Wersja do druku

Towarzystwo Pana Brzechwy to bardzo dobre towarzystwo

"Towarzystwo pana Brzechwy" w reż. Jana Polewki w Teatrze Groteska w Krakowie. Pisze Magda Huzarska-Szumiec w Polsce Gazecie Krakowskiej.

Cześć, pożycz mi Kasię. A, w przedszkolu, to przepraszam. - Cześć, Kajtek już wyzdrowiał? A, ma katar, zadzwonię następnym razem. Takie dość dziwne telefony zdarza mi się od czasu do czasu wykonać do przyjaciół, a oni już się do nich przyzwyczaili. Ba, niektórzy sami dzwonią z pytaniem, czy nie pożyczyć mi dziecka, bo jak bym chciała, to oni są chętni. Co bardziej zdesperowani i marzący o wolnym popołudniu, oferują, że sami mi je przywiozą i nawet nie będą chcieli podpisu na rewersie. Przyznam się, że babysitter jest ze mnie kiepska, a entuzjazm co do wypożyczania maluchów wyrażam jedynie w sytuacji, kiedy zbliża się premiera w teatrze Groteska. Bo przecież głupio iść samemu na dziecięcy spektakl, rozsiąść się na widowni wśród Stasiów czy Krzysiów i ich zaaferowanych rodziców, którzy tylko udają, że przyszli tu wyłącznie jako obstawa. Głupio samemu wyciągnąć snickersa lub inny niezdrowy batonik i z przejęciem śledzić to,

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Towarzystwo Pana Brzechwy to bardzo dobre towarzystwo

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Gazeta Krakowska Nr 278

Autor:

Magda Huzarska Szumiec

Data:

29.11.2013

Realizacje repertuarowe