EN

13.12.1988 Wersja do druku

Totalnie

PRÓG pierwszy to było za­mierzenie. Janusz {#os#13536}Opryński{/#} i jego koledzy adaptowali "Inny świat" Gustawa Herlinga-Grudzińskiego na swoje odosob­nione deski sceniczne. Niżej pod­pisany należał do grona tych szczęśliwców którzy liczący piąć lat spektakl "Wspomnienie z domu umarłych" widzieli w formie w miarę świeżej. Współtworzył go wtedy jeszcze Sła­womir {#os#13537}Skop{/#}, który później za­gubił się gdzieś na europejskich drogach. Próg drugi to oficjalna premiera. Po pięciu latach. TA sztuka mówi o totalita­ryzmie. Przy obecnym na­wale tej tematyki ma jed­nak walor, który nazwałbym - jakkolwiek to brzmi - brakiem doraźności. Nie chodzi o los jednostkowy, aczkolwiek losy jed­nostek składają się na sumę obrazu, nie chodzi o cierpienie jednej osoby - autora "Wspom­nień". Opryński mija rafy, które można by nazwać melodramatycznymi i co ciekawe, o totali­taryzmie opowiada w sposób to­talny. Tak nazwałbym grę

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Totalnie

Źródło:

Materiał nadesłany

Kurier Lubelski Nr 242

Autor:

Andrzej Molik

Data:

13.12.1988

Realizacje repertuarowe