Teatr Wiczy swoją inscenizacją "Emigrantów" Sławomira Mrożka stawia pytania: dlaczego młodzi Polacy masowo wyjeżdżają z kraju. Spektakl zobaczyć można w poniedziałek w parkingu podziemnym Centrum Sztuki Współczesnej.
Toruński teatr wystawia spektakl w starym kempingowym mercedesie. W jego wnętrzu muszą pomieścić się zarówno aktorzy, jak i publiczność, która zastaje dwóch młodych emigrantów w czasie wykonywania codziennych czynności. Podgląda ich, jak parzą herbatę, biorą kąpiel, jedzą wspólnie śniadanie. Na tak małej przestrzeni wszystko musi być wiarygodne: herbatę zalewa się wrzątkiem, w samochodzie unoszą się zapachy rozgrzanej tapicerki, spalin, taniej konserwy mięsnej i rozlanej do kieliszków żubrówki. Inscenizacja doczekała się entuzjastycznych opinii widzów i recenzentów teatralnych. Roman Pawłowski, jeden z najważniejszych w kraju krytyków, zaliczył spektakl do grona najciekawszych widowisk, które odbywają się z dala od tradycyjnych scen. - Ciasnota wzmaga poczucie klaustrofobii, którym przesycony jest dramat, a bliskość akcji pozwala wczuć się w sytuację gastarbeiterów. W jednej ze scen młodzi widzowie piją wódkę razem z młodymi bo