O słynnej toruniance powstał już dokument. Można również oglądać poświęconą jej wystawę. Teraz przyszedł czas na pomniki i widowiska.
Czarno-białe fotografie kobiet. W żołnierskich mundurach, lekarskich kitlach, urzędowych uniformach, albo w zwykłych, codziennych strojach. Fotografowane w domu, w pracy, na ulicy. Młode i trochę starsze, anonimowe bohaterki II wojny światowej. Wszystkie obrazy wyświetlane na wielkim telebimie. Do tego nastrojowa aranżacja świetlna i muzyczna - mieszanka przedwojennych utworów - z repertuaru m. in. Hanki Ordonówny czy Mieczysława Fogga - z muzyką nowoczesną. W ten sposób Fundacja im. gen. Elżbiety Zawackiej i toruńskie Centrum Kultury Zamek Krzyżacki zamierzają przypomnieć torunianom o zmarłej w lutym "Zo". Widowisko zatytułowane "Album" nie ma być jednak wspomnieniem samej Zawackiej, ale raczej jej działalności. - Pani generał całe życie walczyła, by uchronić od zapomnienia dokonania i zasługi kobiet w czasie II wojny światowej, zarówno w sferze prywatnej jak i publicznej - tłumaczy Katarzyna Minczykowska, przewodnicząca Fundacji im. gen. El�