EN

7.12.2009 Wersja do druku

Toruń. Straż Miejska pilnowała biura ESK

Po rezygnacji Olgi Marcinkiewicz z kierowania Toruń 2016 patrol straży miejskiej całą noc z poniedziałku na wtorek pilnował jej biura. - Doszedł nas sygnał, że ktoś coś wynosi - tłumaczą w magistracie.

Marcinkiewicz odeszła z instytucji, powołanej do koordynowania starań naszego miasta o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury w poniedziałek wieczorem. Jak ustaliliśmy, tuż po złożeniu przez nią rezygnacji, pod siedzibą Toruń 2016, które mieści się w Krzywej Wieży i kilku pomieszczeniach wynajętych w budynku naprzeciwko, pojawili się funkcjonariusze straży miejskiej. Municypalni stali pobliżu schodów prowadzących do głównego biura przez całą noc - we wtorek rano zastali ich tam podwładni Marcinkiewicz, którzy stawili się w pracy. Początkowo przypuszczali, że to zwykły patrol, ale zmienili zdanie, gdy municypalni nie chcieli wpuścić do Krzywej Wieży jednej z sekretarek. Zablokowali drogę. Tłumaczyli, że działają na polecenie urzędników i mogą przepuścić jedynie wiceprezydenta Torunia Zbigniewa Fiderewicza i Zbigniewa Derkowskiego z wydziału kultury w magistracie. Po sugestii, że w sekretariacie zapewne urywają się telefony, ostatecznie pozwol

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Straż Miejska pilnowała nocą biura ESK. Dlaczego?

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza Toruń nr 286

Autor:

Grzegorz Giedrys, Karol Dolecki

Data:

07.12.2009

Wątki tematyczne