W piątek w Baju Pomorskim odbyło się setne przedstawienie "Szewczyka Dratewki" [na zdjęciu]. Przez pięć lat scenicznego życia spektakl wcale się nie zestarzał, więc na afiszu zapewne pozostanie jeszcze długo.
- W teatrze spektakle to codzienność, ale setne przedstawienie traktujemy zawsze jako nasze małe święto - mówi Barbara Rogalska, która gra w "Szewczyku" wraz z Mirosławem Szczepańskim - Przy tak bogatym repertuarze zagrać sto razy jeden spektakl to już naprawdę coś. Przecież w każdym sezonie pojawia się około 3-4 premier. W czym tkwi sekret żywotności przedstawienia? - To przede wszystkim bardzo dobry tekst, który przeszedł już do współczesnej klasyki - mówi Zbigniew Lisowski, dyrektor teatru Baj Pomorski i reżyser "Szewczyka Dratewki". - Na sukces tego przedstawienia złożyły się jeszcze inne czynniki - muzyka Krzysztofa Zaremby i scenografia Anety Tulisz-Skórzyńskiej, które przez 5 lat od premiery zupełnie się nie zestarzały. Ważny był również pomysł inscenizacyjny. By ożywić i wzbogacić historię, reżyser umieścił ją "w głowie" pisarza, który wraz z żoną przenosi się z normalnego świata do bajkowej rzeczywistości. - Taki za