Teatr Horzycy zaprasza na nietypowy spektakl inspirowany filmem Lyncha. Widzowie zostaną podzieleni na trzy grupy. Każda obejrzy inną część przedstawienia, po czym zamienią się miejscami. W jakiej kolejności widz zobaczy części spektaklu, zależy od tego, w jakiej znajdzie się grupie.
Widowisko nie będzie grane na scenie, ale w różnych miejscach teatralnego zaplecza. Gdzie? To ma pozostać tajemnicą do dnia premiery. Niczego nie podpowiedzą też zdjęcia z prób, bo takich zdjęć - zgodnie z umową z Davidem Lynchem - robić nie wolno. Ba, żadne z trojga reżyserów widowiska nie pozna przed premierą całości wspólnej pracy! Każde z nich bowiem pracuje tylko nad swoją częścią nie oglądając pozostałych. Takie są założenia najnowszego widowiska Teatru im. Horzycy. "Mulholland Drive" to przedstawienie oparte na słynnym filmie Davida Lyncha pod tym tytułem. - To nie będzie przeniesienie filmu na scenę, co byłoby zresztą niemożliwe, ale trzy odrębne wizje nim zainspirowane - zaznacza jedna z trojga reżyserów, Katarzyna Trzaska. - Moja część skupia się na postaci Betty, młodej, aspirującej aktorki, która przyjechała z prowincji do Los Angeles z nadzieją na zrobienie kariery. Wpada tu w wir dziwnych wydarzeń. Zaprzyjaźnia się z