Konrad Dworakowski, reżyser "Dzieci z Bullerbyn", sięga po doskonale znaną powieść szwedzkiej pisarki, Astrid Lindgren i tworzy spektakl familijny, opowiadający przede wszystkim o... zabawie. W niej drzemie siła, łącząca pokolenie dorosłych i dzieci.
Choć twórczość Astrid Lindgren, zaliczana do klasyki literatury dziecięcej, od dawna znajduje się na liście lektur szkolnych, opowiadanie, przypominanie i utrwalanie zawartej w niej historii ma sens. Dzieci z Bullerbyn to kolejna po spektaklu W Dolinie Muminków (reż. L. Frankiewicz) realizacja repertuaru z cyklu "Lektury z naszego dzieciństwa". Historia opowiada o sile jedności małych mieszkańców Bullerbyn (co w tłumaczeniu na język polski oznacza Hałasowo), którego pierwowzorem jest miasteczko Vimmerby. Szóstka dzieci (nagle pojawia się siódme) mieszka na wsi złożonej z zaledwie trzech domostw. Lisa, Lasse, Bosse, Britta, Anna i Olle wspólnie odkrywają zalety współpracy i - po prostu - bycia razem. Uczą się także tolerancji wobec siebie. Astrid Lindgren stworzyła dzieło literackie, będące afirmacją niczym nieskrępowanej, beztroskiej zabawy. Podążając za przesłaniem autorki, Konrad Dworakowski stworzył spektakl pozwalający rodzicom zrozum