Sąd ukarał w czwartek 51-letniego torunianina za uporczywe nękanie pochodzącej z naszego miasta popularnej aktorki Małgorzaty K. i jej rodziny.
Piotr P. został skazany na pół roku więzienia w zawieszeniu na cztery lata i 1,5 tys. zł grzywny. Jednak przede wszystkim sąd zabronił mu przez 10 lat zbliżać się do 42-latki, jej męża i rodziców na odległość mniejszą niż 150 metrów. W tym czasie mężczyzna nie ma też prawa bywać na jej spektaklach teatralnych, występach estradowych, planach filmowych, a także miejscach, gdzie odbywać się będą próby i w ogóle wszędzie tam, gdzie aktorka pojawi się publicznie. Sędzia Jędrzej Czerwiński precyzyjnie opisał to w sentencji wyroku, aby nie zostawić Piotrowi P. furtki umożliwiającej mu jakikolwiek kontakt z Małgorzatą K. 51-latek niepokoił ją bowiem nie tylko z widowni stołecznego teatru. Często zaczepiał ją przed nim - np. przy wejściu dla artystów - oraz pod domem i krytykował. Głównie za to, że związała się ze znacznie młodszym mężczyzną. - To skandal, ile on ma lat - oburzył się w czwartek na sali rozpraw, a potem wytknął