W środę na festiwalu Pierwszy Kontakt czekają nas dwa głośne widowiska: bydgoski teatr przypomni zapomnianą bohaterkę rewolucji francuskiej, a poznaniacy pokażą przerażający obraz przemocy w wiejskiej społeczności.

O godz. 17.30 na dużej scenie Teatru Horzycy przy pl. Teatralnym 1 zobaczymy przedstawienie "Żony stanu, dziwki rewolucji, a może i uczone białogłowy" [na zdjęciu] w wykonaniu Teatru Polskiego z Bydgoszczy. To portret Anne-Joseph Théroigne de Méricourt, francuskiej rewolucjonistki, która mimo że walczyła o równość, wolność i prawa kobiet, nie znalazła się w podręcznikach i encyklopediach obok wielkich postaci jej opoki. Dowodziła osobiście trzecim korpusem zwanym "Armią przedmieść". Jakobińskie kobiety przechwyciły ją, rozebrały do naga i zaciągnęły do publicznego parku Tuileries. Rok później zapadła na zdrowiu psychicznym. Zmarła 9 czerwca 1817 roku, nie odzyskawszy władz umysłowych. - Jej odwaga i zaangażowanie zostały przez historię przykryte diagnozą szaleństwa, fanatyzmu politycznego. Postać Théroigne de Méricourt jest dla twórców spektaklu pretekstem do zastanowienia się nad ideami, metodami, narzędziami, które mogłyby obudzić