EN

18.04.2014 Wersja do druku

Toruń. Aktor na etacie nie dorobi

Szefowa nowego teatru muzycznego chce współpracować z aktorami toruńskich scen. - To byłby dla nas strzał w stopę - odpowiadają dyrektorzy Baja Pomorskiego i Teatru Horzycy.

Od początku roku w Toruniu istnieje Impresaryjny Teatr Muzyczny powołany przez marszałka. Instytucja z założenia nie ma swojego zespołu. Nie pozwoliłby zresztą na to budżet, który wynosi 1,3 mln zł. Scena ma zatrudniać aktorów do konkretnych projektów. Anna Wołek, która kieruje instytucją, od początku zapowiadała, że chce wykorzystać twórczy potencjał regionu, w tym śpiewających artystów z toruńskich scen. Kilkoro już otrzymało propozycję zagrania w przedstawieniu "Siostry Parry", który będzie pierwszą premierą teatru muzycznego. Wszyscy odmówili. Dlaczego? Niepisany zakaz? - Dochodzą do mnie głosy, że aktorzy dostali niepisany zakaz występowania u nas - mówi Anna Wołek. - Jestem zadziwiona i jest mi przykro. Nie spodziewałam się aż takiej niechęci. Nie uważam, byśmy byli dla kogoś konkurencją. Nasza działalność nie ma nikomu zagrozić, a jedynie uzupełnić kulturalną ofertę regionu. Dla aktorów współpraca też była

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

W Toruniu aktor na etacie nie dorobi

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Pomorska online

Autor:

Magdalena Janowska

Data:

18.04.2014