"Balanchine i muzy" w choreogr. George'a Balanchine'a i Borisa Ejfmana z Teatru Wielkiego-Opery Narodowej na XVIII Łódzkich Spotkaniach Baletowych. Pisze Michał Lenarciński w Dzienniku Łódzkim.
Gdy Opera Narodowa 100. rocznicę urodzin wielkiego choreografa George'a Balanchine'a czciła wystawiając premierę jemu poświęconą, łódzki Teatr Wielki wznawiał "Amadeusa" w choreografii Graya Veredona. Szczęśliwie w tym roku udało się zaprosić warszawski zespół. Satysfakcję miała publiczność, bo tańczyli pięknie. Domyślam się, że również nasi soliści baletu z podziwem obserwowali kondycję techniczną swoich kolegów. Gieorgij Mielitonowicz Bałancziwadze, czyli George Balanchine, to jeden z najwybitniejszych choreografów świata, uznawany za twórcę tzw. baletu neoklasycznego, w którym twórczo rozwijany taniec klasyczny stał się żywym tworzywem współczesnej choreografii. Posługując się techniką klasyczną, Balanchine oderwał ją od rosyjskiej tradycji i zasłynął w świecie jako człowiek, który przeprowadził balet z XIX do XX, a nawet XXI wieku. Opera Narodowa pokazała jeden wieczór, ale dwa spektakle. Oba umiejscowione w zupełnie in