"Chodź na słówko" Maliny Prześlugi w reż. Jerzego Moszkowicza w Centrum Sztuki Dziecka w Poznaniu. Pisze Kalina Zalewska, członek Komisji Artystycznej XIX Ogólnopolskiego Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej.
"Kula" i "toperz" to błędnie wypowiedziane słowa, które powołała do życia dwuletnia dziewczynka. Kiedy więc we własnej osobie wchodzą na scenę, są mocno niepewne własnej tożsamości. Niezwykle wysoki i chudy Toperz, grany przez Radosława Elisa, w zielonych spodniach, długiej, futrzanej kamizelce, zamszowych butach i wełnianej czapce na głowie stawia pokracznie nogi. Kula Anny Mierzwy, ubranej w elegancką spódnicę z kubraczkiem i białe rajstopy, jest okrągła: z kulistą burzą rudych, nastroszonych włosów na głowie. Nie chce jednak być Kulą, pragnie być Kurą, bo uważa, że to wyjątkowo mądre i piękne ptaki. Porusza więc ramionami na wzór kurzych skrzydełek, co jej jednak w niczym nie pomaga. Co to znaczy poszukiwać tożsamości? Dla każdego zapewne co innego. Toperz na przykład uważa, że jest jedyny, prawdziwy i oryginalny, a nietoperze powstały najwyraźniej jako jego negacja. Jest tym, od którego wszystko się zaczęło. Wkrótce jednak p