Sztuka Ursa Widmera porusza coraz bardziej dręczącą bogaty świat kwestię bezrobocia. Skutki zetknięcia z brukiem odczuwa się tym boleśniej, z im wyższego piętra się spada. Wcale nierzadko zdarza się to nawet najbłyskotliwszym menedżerom. "Wykolegowanym" firma funduje pobyt w New Challenge Company. Ceremoniał powitania nowicjusza pomaga mu odkryć, że zjawił się tu wbrew oczekiwaniom, acz... na własne życzenie. Terapia zajęciowa w NCC to kamuflaż. W rzeczywistości to przechowalnia fachowych sił, które po odpowiedniej obróbce będzie można ulokować za znacznie mniejsze pieniądze w peryferyjnej placówce. Ponurej, choć niebezpiecznie realnej wizji reżyser Bartłomiej Wyszomirski umiał przydać właściwego kolorytu. Obraz duchowych spustoszeń owych wiecznych pracoholików, najtrafniej oddał Zbigniew Olszewski. W poruszającej scenie "niemęskich" zwierzeń pokazał na moment zwyczajnie ludzką niedoskonałość.
Tytuł oryginalny
Top Dogs
Źródło:
Materiał nadesłany
"Rzeczpospolita" nr 191
Data:
17.08.2000