Szybko zaadaptował się w nowej, czarodziejskiej rzeczywistości. Jeszcze przed rokiem był zwykłym uczniem podstawówki. Główna rola w musicalu "Piotruś Pan" odmieniła jego życie. Masz zaledwie 12 lat i grasz główną rolę w musicalu Janusza Józefowicza i Janusza Stokłosy. To wielka frajda, ale też pewnie i ciężka praca. - Od czasu do czasu rzeczywiście jest ciężko, ale po spektaklu - bardzo przyjemnie. Prowadzę normalne życie. Czyżby? Przecież nie chodzisz do szkoły, mieszkasz w teatrze. - Rodzice dojeżdżają do mnie z Wrocławia i uczymy się indywidualnie. Mama z tatą odwiedzają mnie co tydzień i zostają ze mną przez trzy dni. Twoi rodzice są nauczycielami? - Oboje są muzykami. Mama jest akompaniatorką we wrocławskim Teatrze Lalek, a teraz pracuje w Teatrze Polskim nad przedstawieniem "Przygody Hucka Finna". Tata jest pianistą jazzowym, gra w Alex Bandzie. Tęsknisz za rodzicami? - Nie, przecież często się widzimy. Poza tym j
Tytuł oryginalny
Tomek Kaczmarek czarodziej jak Harry Potter
Źródło:
Materiał nadesłany
Halo! nr 13