EN

5.04.1998 Wersja do druku

Tomasz Mann zaczesany

Jerzy {#os#38269}Łukosz{/#}, z wykształcenia germanista, prozaik i autor kilku dobrze przyjętych ksią­żek eseistycznych (min. "Języków prozy", "Bytu bytującego" i "Oka cy­klonu"), czytelnikom "Sycyny" znany także z "Prowincji literackiej", dwa lata temu zadebiutował w "Dialo­gu" (1995, nr 11) jako dramaturg. Jego "Tomasz Mann" opatrzony zo­stał podtytułem "Sztuka w dwóch aktach", choć na dobrą sprawę jest to jeszcze jeden esej, tym razem sceniczny, w którym autor wyraża swoją prawdę o wielkim pisa­rzu. "Nie jestem biografem - czy­tamy w programie - do Tomasza Manna podchodzę jako pisarz. Myślę, że przez ten rodzaj podej­ścia zachowuję jeszcze większą wierność biografii. Tyle, że nie złożonej z zewnętrznych faktów życia; nimi niech zajmują się uczeni. Mnie interesuje biografia wewnętrzna, wyobrażona gra hi­potez, zapis myśli, rozmów, snów." Gdy dwa lata temu przeczyta­łem "Tomasza Manna", pomyśla­łem, iż rzecz mogłaby być zapre�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Tomasz Mann zaczesany

Źródło:

Materiał nadesłany

Sycyna Nr 6

Autor:

Mariusz Zinowiec

Data:

05.04.1998

Realizacje repertuarowe