„Tom na wsi” Michela Marca Boucharda w reż. Wojtka Rodaka w TR Warszawa. Pisze Rafał Turowski na stronie rafalturow.ski
Znam film Dolana, więc niespodzianek że tak powiem – dramaturgicznych – nie było. Więc ponieważ wiedziałem co będzie za chwilę, ździebko wyłączyłem się z narracji, przyglądając się i przysłuchując detalom, chcąc nie chcąc porównując z filmem, który zresztą powstał na podstawie napisanego dla teatru. I oto wnioski: Mateusz Górski w roli Toma jest świetny, ale nie da się jego roli porównać z rolą Dolana, gdyż Dolan jest ogólnie nieporównywalny. Maria Maj jest jak zawsze znakomita, ale ten bank rozbija Jacek Beler w roli Francisa, Pierre-Yves Cardinal mógłby tylko chcieć tak zagrać tę rolę. Więc jeśli już mamy porównać z filmem – aktorsko spektakl w TRze wychodzi z pojedynku bez szwanku.
Ale…
Niezbyt zdrowa relacja między Tomem a Francisem, ich wzajemna fascynacja, nie była strzałem amora, to się perwersyjnie budowało, i tego procesu budowania tego nie udało się pokazać w wiarygodny sposób, twórcy skupili się tylko na cyt. za www „trudach dorastania osoby nieheteronormatywnej na prowincji”, jak sądzę trochę marginalizując istotę tego, co obu tych poranionych facetów łączyło. Mamy więc – inaczej niż w filmie, gdzie Dolan bezwstydnie szczegółowo przyjrzał się relacji Toma i Francisa - opowieść o niczego nie świadomej matce, braciszku zakapiorze z poplątaną nieco osobowością, o dzieciństwie na zadupiu i byciu tamże gejem. I ową historię mamy zilustrowaną wykonem Smalltown Boy, oraz – fragmentami pamiętników osób LGBTQ+, niepotrzebnie. Pamiętniki – choć ich fragmenty brzmiały ciekawie – nic nie wnosiły, może poza mało odkrywczym faktem, że w Polsce jest homofobia, a pojawienie się wspomnianego gejowskiego hymnu panów z Bronsky Beat wydało mi się komentarzem tak oczywistym, że dojmująco banalnym.
Poza tym – nie chcę być kontrowersyjny i wygłaszać sądów politycznych, ale… coś było nie tak z pomysłem na użycie mikroportów, a to były zdejmowane a - to zakładane, a zza chwilę aktor grał bez mikrofonu nie mogąc jakby ujarzmić urządzenia.
Mimo uwag – warto.
I bardzo trzymam kciuki za TR.
Tom na wsi
Michel Marc Bouchard
reż. Wojtek Rodak
premiera 24 kwietnia 2022