EN

24.05.2004 Wersja do druku

To wyspa Prospera

Premiera "Opery Kozła", autor­skiego przedstawienia Janusza Wi­śniewskiego na podstawie powie­ści " Czyż nie dobija się koni? " Ho­racego McCoya, odbyła się w pią­tek w Teatrze Nowym. Spektakl ro­dził się bólach: najpierw miał go reżyserować Bogusław Linda, po­tem Feliks Falk. W efekcie próby poprowadził dyrektor tej sceny - Janusz Wiśniewski Ewa Obrębowska-Piasecka: Jak się "dochodziło" do tego przedstawienia? Najpierw był Pan wobec niego dyrek­torem, potem dyrektorem, który mu­siał zmienić reżysera i kolejnego reży­sera, w końcu sam Pan został reżyse­rem. Kiedy Pan poczuł, że to jednak Pański spektakl. Na jakim etapie po­jawiły się autorskie pomysły? Janusz Wiśniewski: Wyobrażałem sobie, że temat "Czyż nie dobija się koni?" jest dobrym tematem dla reży­sera realisty, że adaptacja powinna być z gruntu właśnie realistyczną bazą dla zbudowania postaci i świata w przed­stawieniu. Chciałem "Lot nad kukuł­czym gniazdem",

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

To wyspa Prospera

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Poznań nr 120

Autor:

rozmawiała Ewa Obrębowska-Piasecka

Data:

24.05.2004

Realizacje repertuarowe