EN

7.05.2018 Wersja do druku

To tak daleko zabrnęliśmy?

"Kolaboranci" Marii Marcinkiewicz-Górnej i Piotra Rowickiego w reż. Piotra Ratajczaka w Teatrze im. Kochanowskiego w Opolu. Pisze Magda Piekarska na swoim blogu profilowym.

Całość zaczyna się od trzęsienia ziemi - ósemka aktorów śpiewa ze sceny polski hymn, żeby po chwili - z identycznym zaangażowaniem - odśpiewać "Deutschland, Deutschland uber alles". W swojej przedświątecznej premierze "Kolaborantów" w Teatr Kochanowskiego w Opolu Piotr Ratajczak balansuje na ryzykownie cienkiej linie - wprawdzie w spektaklu, opowiadającym wojenne losy polskich artystów sceny romansujących z okupacyjną władzą nie pada żadna podana wprost aluzja do współczesnej sytuacji ludzi sztuki, ale sorry, taki mamy klimat, że kontekst nasuwa się samo przez się. Kiedy Rafał Kronenberger jako Andrzej Szalawski staje na planie "Krzyżaków", żeby pod murami krzyżackiego zamku strawestować rozpaczliwe wołanie Juranda ze Spychowa i krzyczeć: "Oddajcie mi mój teatr", wiadomo przecież, że nie chodzi o powrót wyklętego aktora na warszawskie sceny, ale o powrót całkiem współczesnego Polskiego do formy. A kiedy arcymocno zakonspirowany (do tego st

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Kolaborancki w reż. Piotra Ratajczaka

Źródło:

Materiał nadesłany

Materiał nadesłany

Data:

07.05.2018

Realizacje repertuarowe