Przedstawienie "Golgota Picnic" Rodrigo Garcii na festiwalu Malta może zostać zerwane. Czy obraża uczucia religijne, szydzi z katolicyzmu? Choć wierzący mają prawo wyrażać niezadowolenie, to nie mają prawa odbierać wszystkim możliwości obejrzenia spektaklu i wyrobienia sobie własnej opinii - pisze Roman Pawłowski w Gazecie Wyborczej.
Spektakl "Golgota Picnic" Argentyńczyka Rodrigo Garcii to jedno z wydarzeń rozpoczynającego się w poniedziałek Malta Festival Poznań. Po internecie krąży list protestacyjny, którego autorzy oskarżają reżysera o bluźnierstwo, obrażanie uczuć religijnych i szydzenie z katolicyzmu. Interpelację do premiera złożył parlamentarny zespół ds. przeciwdziałania ateizacji Polski. A Krucjata Młodych i związana z Radiem Maryja Krucjata Różańcowa zaapelowały o udział w pikiecie 27 czerwca, kiedy spektakl będzie pokazywany w Poznaniu. Zamierzają przerwać przedstawienie, podobnie jak to miało miejsce w listopadzie na spektaklu Jana Klaty "Do Damaszku" w Starym Teatrze. Nie kwestionuję niczyjego prawa do protestu, w demokratycznym państwie jest przestrzeń na wyrażanie różnych poglądów. Tym bardziej że "Golgota Picnic" nie jest bajeczką dla grzecznych dzieci. To radykalny, nieprzyjemny spektakl o zachodnim społeczeństwie pogrążonym w konsumpcji i pozbawi