Czy psa można pogrzebać z łacińską mszą? Można, trzeba tylko za to zapłacić. Grillo bohater "Historii o Miłosiernej" Uriano Suassuny, dobrze pojął tę prawdę, że dla pieniędzy ludzie zrobią wszystko. Grillo, choć sam biedny jak mysz kościelna, to sprytny frant i wydrwigrosz. Intryga, którą uknuł (nie istniejący testamentem ukochanego psa pewnej piekarzowej) ośmiesza chciwość i obłudę sług bożych: Biskupa, Proboszcza i Zakrystiana. Suassuna (brazylijski protestant, który przeszedł na katolicyzm) pisząc ponad 40 lat temu "Historię o Miłosiernej" daleki był jednak od religijnych bluźnierstw. W przedstawieniu Piotra Cieplaka, jednego z najciekawszych młodych reżyserów, a zarazem nowego dyrektora Teatru Rozmaitości, również czytelnicy tygodnika "Nie" nie znajdą pożywki. Cieplak w pierwszej części spektaklu wydobywa ze sztuki Suassuny ciętą satyrę, ale i zdrowy humor farsowego zgoła gatunku. Jakże zabawny jest fragment, w
Tytuł oryginalny
To nie bluźnierstwo
Źródło:
Materiał nadesłany
Express Wieczorny nr 222