- William Szekspir jest najwspanialszym twórcą sztuk teatralnych, daje nam szansę kształtowania rzeczywistości i wydobywania z niej nieskończonych pokładów ludzkich namiętności, pragnień, katastrof, szczęść i nieszczęść - przed niedzielną premierą "Komedii omyłek" w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku mówi choreograf Leszek Bzdyl [na zdjęciu].
Szekspir bardziej zwraca uwagę na przewrotności niż komizm w tej sztuce. Zbigniew Brzoza zapraszając do współpracy aktorów i wszystkich kreujących "Komedię omyłek" próbuje nas wciągnąć w świat, w którym przyglądamy się sobie, a z drugiej strony w świat, który traci swoją racjonalność i staje się po części iluzoryczny. Bohaterowie ulegają złudzeniom, gubią się w spojrzeniach innych, poddają w wątpliwość niezależność ludzkiego postrzegania oraz możliwość samodzielnej oceny zdarzeń. Czy są tu jakieś moje specjalne propozycje? Praca w teatrze jest pracą zespołową. Ciekawi mnie, co aktor proponuje w swojej roli i czym możemy się nawzajem inspirować i popychać do szczęśliwego końca. Mam wrażenie, że za chwilę będę specjalistą od mistrza ze Stratfordu. Zaczęło się od "Snu nocy Letniej" w Teatrze Miejskim w Gdyni. Reżyserowała wówczas Julia Wernio. Robiłem ruch sceniczny, a mój teatr występował w tym spektaklu. Potem była "