"Ślub" Gombrowicza już parokrotnie był omawiany przy okazji różnych przedstawień tej sztuki. Toteż, gdy przybył na gościnne występy do Warszawy Teatr Polski z Wrocławia z najnowszą inscenizacją tego dzieła w reżyserii i scenografii Jerzego Grzegorzewskiego i z muzyką Stanisława Radwana, sprawozdawca Wasz czuje się zwolniony od omawiania samego utworu, dobrze upamiętnionego widzom stołecznym, także dzięki niezapomnianej kreacji Zbigniewa Zapasiewicza w roli Pijaka. I teraz w tym przedstawieniu wrocławskim najsugestywniejszą postacią jest właśnie on, co tym bardziej interesujące, że grający tę rolę Ferdynand Matysik całkowicie inaczej pod względem studium, aparycji i gestu rozwiązuje to artystyczne zadanie. Bije z jego gry jakaś zakorzeniona, aż niesamowita prawda ludzka. I znowu będziemy długo wyobrażali sobie tę figurę na szachownicy charakterów powołanych przez Gombrowicza. A przecież nie brak w tym przedstawieniu innych ról dopracowanyc
Tytuł oryginalny
To mi ślub!
Źródło:
Materiał nadesłany
Kurier Polski Nr 89