- Chciałbym, żeby w Sejmie zasiedli ludzie, którzy wiedzą, że kultura nie jest darmozjadem - mówi Paweł Potoroczyn, szef Instytutu Kultury Polskiej w Londynie, w rozmowie z Martą Strzelecką z Gazety Wyborczej.
W ubiegły weekend w Londynie trwał Poland Street Festival. W galerii Vinyl Factory przy Poland Street odbyła się światowa premiera gry "Wiedźmin" na podstawie powieści Andrzeja Sapkowskiego z animacjami Tomasza Bagińskiego. Zaprezentowano film "Piotruś i wilk" w reżyserii Suzy Templeton, współprodukowany przez łódzkie studio Se-ma-for, uznany za najlepszą animację ostatniego festiwalu w Annecy. Wystąpiła grupa The Poise Rite, duet Aleks and the Drummer grający muzykę elektroniczną i polsko-angielski zespół The Firm. Wnętrze Vinyl Factory zostało na ten czas zaprojektowane i wyposażone przez polskich designerów, m.in. grupę Moho Design. Festiwal zorganizował Instytut Kultury Polskiej w Londynie, którego dyrektorem od dwóch lat jest Paweł Potoroczyn. Wcześniej przez pięć lat był attaché kulturalnym w Nowym Jorku. Jemu przypisuje się znaczący udział w doprowadzeniu do przyznania Andrzejowi Wajdzie honorowego Oscara. IKP od kilku dni mieści się w n