XIV Festiwal Mozartowski w Warszawie podsumowuje Maciej Weryński w Życiu.
"Trudno wprost w to uwierzyć. Ta edycja Festiwalu Mozartowskiego w Warszawskiej Operze Kameralnej była już czternasta! Można by przy tej okazji przypominać trudne początki imprezy, która nie miała precedensu. Wszak nigdzie na świecie (przynajmniej według wiedzy, którą mamy w Polsce; a w dobie internetu należy przypuszczać, że jest to wiedza prawdziwa) nie pokazuje się wszystkich utworów scenicznych Mozarta. W dodatku przygotowanych i wykonanych w całości miejscowymi siłami, wszystkich w inscenizacji tej samej pary realizatorów: Ryszarda Peryta (reżyseria) i Andrzeja Sadowskiego (oprawa plastyczna). Można by przypominać zasługi obu panów, niepodważalne, dla polskiego teatru operowego. W końcu to oni podjęli się zadania, które zaproponował im dyrektor Warszawskiej Opery Kameralnej, Stefan Sutkowski - spiritus movens tego corocznego święta muzyki, na które niezmiennie cieszymy się w Warszawie i nie tylko, bo przyjeżdżają nań miłośnicy opery z cał