Czy "dziwny czas" przyjmie się jako określenie pierwszej dekady polskiego teatru w XXI wieku? Obawiam się, że nawet nie zasieje ziarenek wątpliwości - o książce Elżbiety Baniewicz "Dziwny_czas. Szkice o teatrze z lat 2000-2012" pisze Joanna Biernacka w cyklu "Teatralny mól książkowy".
Dwanaście lat temu ukazał się tom "Lata tłuste, czy lata chude?", zbiór tekstów Elżbiety Baniewicz opisujących polskie życie teatralne ostatniej dekady XX wieku. W zeszłym roku Biblioteka "Twórczości" wydała "Dziwny_czas. Szkice o teatrze z lat 2000-2012" (na okładce tytuł zapisano "{Dziwny_czas}" - bardzo 'trendy', jak na książkę osoby deklarującej, że "chrzani modę równo"), wybór czterdziestu czterech szkiców opublikowanych wcześniej przez autorkę na łamach "Twórczości". I choć nie jestem czytelniczką macierzystego miesięcznika recenzentki, a z Elżbietą Baniewicz rzadko zgadzam się w ocenie poszczególnych wydarzeń teatralnych uważam, że z wielu powodów warto "Dziwny_czas" odnotować. Po pierwsze dlatego, że coraz mniej jest krytyków zajmujących się pisaniem o teatrze, a nie lobbujących dla teatru (redaktor Baniewicz należy do nielicznych, którzy nie łączą pisania z działalnością dodatkową - nie bywa dramaturgiem, szefem fe